Kawały |
Autor |
Wiadomość |
bartol_1989
Imigrancik Zarobkowy

Dołączył: 06 Kwi 2012 Posty: 153 Skąd: Sztokholm
|
Wysłany: Czw 31 Mar, 2016 20:19
|
|
|
adam313890 napisał/a: | Doborowe towarzystwo paskowe :P
|
Adam, a chcesz do nas dołączyć? Fajnie tu jest :D |
_________________ „W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym.”
/Oskar Wilde
Pozdrawiam Gość |
|
|
|
 |
damian3416
Naprawiator

Wiek: 29 Dołączył: 25 Lip 2010 Posty: 2208 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
|
|
|
 |
UnitraUL1211N
Kolekcjoner i Przestrajacz

Wiek: 27 Dołączył: 15 Kwi 2013 Posty: 312 Skąd: Jarocin - Podkarpackie
|
Wysłany: Czw 31 Mar, 2016 23:51
|
|
|
bartol_1989 napisał/a: | a chcesz do nas dołączyć? |
Żeś narobił, podniosłeś rygor i żart się nie spodobał. :P
Jaś pyta mamę:
Mamo, dlaczego Kasia ma takie rozcięcie zamiast ptaszka.
Mama odpowiedziała:
Bo jak była mała to spadła na nóż.
Jaś na to:
Ach to babcia spadła na siekierę
Dzwoni klient do sklepu mięsnego i pyta:
- Czy ma pan kurze nóżki?
- Mam
- Czy ma pan skrzydełka?
- Także mam.
- A ma pan świński ryj?
- Tak
- No to musi pan naprawdę śmiesznie wyglądać. |
_________________ Pan p.cz jestem...:)
 |
|
|
|
 |
Techmix

Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 155 Skąd: Legnica i Hamburg
|
Wysłany: Pią 01 Kwi, 2016 21:43
|
|
|
Proszę proszę, bitte bitte, please, please nie powiększajcie mi paska, nie mogę się powstrzymać ze śmiechu:
Spotykają się kandydaci na księży w pokoju z biskupem
Biskup przywiazał każdemu do kutasa dzwoneczki
Wpuścił gołe laski
I nagle dzyń dzyń
Jednemu stanął
Wziął go biskup i mówi że nie może być księdzem bo ma za duży popęd seksualny
On że czemu.
Biskup Bo się oglądasz za babami
To ten kandydat mówi Chuj wam w dupę. A tu dzyń dzyń dzyń u każdego |
_________________
 |
|
|
|
 |
adam313890
Serwisant Konstruktor

Dołączył: 09 Lip 2012 Posty: 497 Skąd: Świdnik / Kraków
|
Wysłany: Sob 02 Kwi, 2016 11:50
|
|
|
HAHAAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAAHAH |
_________________ Beta Sound electroacoustic company
 |
|
|
|
 |
000andrzej

Dołączył: 21 Paź 2010 Posty: 1933 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 02 Kwi, 2016 15:10
|
|
|
Po latach spotyka nauczycielka Jasia - jednego z najgorszych uczniów.
- Witaj Jasiu co porabiasz?
- Wykładam chemię.
- Tak? zawsze wiedziałam, że z ciebie wyrosną ludzie. A gdzie wykładasz?
- W Carrefourze. |
_________________ To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości. |
|
|
|
 |
Techmix

Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 155 Skąd: Legnica i Hamburg
|
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2016 18:00
|
|
|
Hahaha
to tak jak z tym - wykładam na uniwersytecie....kafelki w klozecie |
_________________
 |
|
|
|
 |
UnitraUL1211N
Kolekcjoner i Przestrajacz

Wiek: 27 Dołączył: 15 Kwi 2013 Posty: 312 Skąd: Jarocin - Podkarpackie
|
Wysłany: Nie 24 Kwi, 2016 11:56
|
|
|
1. Jak w praktyce pokazać na czym polega gra wstępna?
Podjechać Autem pod garaż i trąbić do niego przez 15min... :D
2. Jak nazywa się telefon komórkowy spikera radiowego?
Mikrofon.
:) |
_________________ Pan p.cz jestem...:)
 |
|
|
|
 |
Karas
Wiek: 32 Dołączył: 27 Paź 2015 Posty: 39 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 27 Kwi, 2016 13:00
|
|
|
Trzej królowie przybyli do stajenki. Przy wejściu jeden z nich potknął się na progu i jebnął głową o framugę, aż mu korona spadła. Złapał się za łeb i jęknął z bólu:
- O, Jezu...
- Widzisz - mówi na to Maria do Józefa - i to jest bardzo dobre imię, a nie jakiś Stefan...
Jezus siedzi pod krzyżem, popija browara. Nagle biegnie Tomasz i krzyczy:
- Jezu! Turyści!
- Dobra, przybijaj! |
_________________ Toruń przeprasza za RADIO MARYJA... |
|
|
|
 |
damian3416
Naprawiator

Wiek: 29 Dołączył: 25 Lip 2010 Posty: 2208 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Śro 27 Kwi, 2016 14:12
|
|
|
Bedzie pasek. |
_________________ Na cóż komu liniowe brzmienie, kiedy wieje nudą.
 |
|
|
|
 |
paniki
Dołączył: 15 Cze 2010 Posty: 788 Skąd: Nocy pół
|
|
|
|
 |
hurricanes


Dołączył: 23 Cze 2010 Posty: 3380 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Śro 27 Kwi, 2016 15:17
|
|
|
paniki napisał/a: | Za spekulacje paskami też powinien być :P |
popieram
ale od razu takie mocne słowo..." spekulacje...." |
_________________ Człowiek jest wart tyle ile jego słowo.
 |
|
|
|
 |
damian3416
Naprawiator

Wiek: 29 Dołączył: 25 Lip 2010 Posty: 2208 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Śro 27 Kwi, 2016 15:25
|
|
|
Najlepiej dwa. |
_________________ Na cóż komu liniowe brzmienie, kiedy wieje nudą.
 |
|
|
|
 |
paniki
Dołączył: 15 Cze 2010 Posty: 788 Skąd: Nocy pół
|
|
|
|
 |
Karas
Wiek: 32 Dołączył: 27 Paź 2015 Posty: 39 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 27 Kwi, 2016 18:36
|
|
|
Dajcie spokój... :D |
_________________ Toruń przeprasza za RADIO MARYJA... |
|
|
|
 |
Techmix

Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 155 Skąd: Legnica i Hamburg
|
Wysłany: Śro 27 Kwi, 2016 19:37
|
|
|
proszę bardzo |
_________________
 |
|
|
|
 |
Karas
Wiek: 32 Dołączył: 27 Paź 2015 Posty: 39 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 27 Kwi, 2016 22:27
|
|
|
Ładny. |
_________________ Toruń przeprasza za RADIO MARYJA... |
|
|
|
 |
UnitraUL1211N
Kolekcjoner i Przestrajacz

Wiek: 27 Dołączył: 15 Kwi 2013 Posty: 312 Skąd: Jarocin - Podkarpackie
|
Wysłany: Sob 11 Cze, 2016 12:01
|
|
|
Wchodzi mama jasia do kuchni i widzi jak jasio je zupe nożem.
Jasiu, dlaczego zupę jesz nożem?
Bo widelec przecieka. |
_________________ Pan p.cz jestem...:)
 |
|
|
|
 |
000andrzej

Dołączył: 21 Paź 2010 Posty: 1933 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 27 Sie, 2016 19:25
|
|
|
Kawał fonetyczny:
- Dlaczego Robin Hood?
- Bo Jean Michel Jarre. |
_________________ To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości. |
|
|
|
 |
adamw28


Wiek: 49 Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 296 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 27 Sie, 2016 22:15
|
|
|
000andrzej napisał/a: | Kawał fonetyczny:
- Dlaczego Robin Hood?
- Bo Jean Michel Jarre. |
Czyli w przyrodzie nic nie ginie :)
E=MC2
:) |
|
|
|
 |
000andrzej

Dołączył: 21 Paź 2010 Posty: 1933 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 18 Sty, 2017 21:25
|
|
|
Nie wiem czy było, ale...
W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o pół główki sałaty. Niestety chłopak zaczął odmawiać. Klient był nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać kierownika. Przychodzi i mówi:
- Panie kierowniku jakiś palant chce kupić pół główki sałaty.
W tym momencie obejrzał się, a za nim stoi klient i patrzy na niego, więc szybko dodaje:
- A ten miły pan reflektuje na drugie pół główki!
Kierownik się zgodził, ale potem poszedł do sprzedawcy mówi:
- Chłopcze mogłeś mieć niezłe kłopoty dzisiaj, ale wykazałeś się opanowaniem i refleksem, potrzebujemy takich ludzi w naszej firmie. Skąd pochodzisz chłopcze?
- Z Nowego Targu, proszę pana.
- A dlaczego stamtąd wyjechałeś?
- Wie pan, to miasto bez przyszłości, same dziwki i hokeiści.
- Hmmmm... moja żona pochodzi z Nowego Targu!
- Taaaak? A na jakiej gra pozycji? |
_________________ To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości. |
Ostatnio zmieniony przez 000andrzej Śro 18 Sty, 2017 21:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
frozenstaw

Wiek: 40 Dołączył: 08 Gru 2012 Posty: 175 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Śro 18 Sty, 2017 21:47
|
|
|
hahahahaha |
_________________ Yamaha AX892, C1, Onkyo 5030, Alize, Yamaha WXA 50 / WXC 50 |
|
|
|
 |
Karas
Wiek: 32 Dołączył: 27 Paź 2015 Posty: 39 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 23 Sty, 2017 22:12
|
|
|
Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii.
Postanowił dodać do święconej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, i tak się stało.
Czuł się wspaniale.
Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:
"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj:
- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
- Jest 10 przykazań, a nie 12;
- Jest 12 apostołów, a nie 10;
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie;
- Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn";
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada;
- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą;
- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać";
- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";
- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup.
Amen!" |
_________________ Toruń przeprasza za RADIO MARYJA... |
|
|
|
 |
hurricanes


Dołączył: 23 Cze 2010 Posty: 3380 Skąd: Wlkp
|
|
|
|
 |
damian3416
Naprawiator

Wiek: 29 Dołączył: 25 Lip 2010 Posty: 2208 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Śro 10 Maj, 2017 21:36
|
|
|
Piękna złota polska jesień. Starsze małżeństwo (koło 60) wybrało się na wieczorny spacerek. Po spacerku babcia mówi do dziadka:
-Zenek skocz no do piwnicy, jak wrócimy do domu, bo jako butelkę koniaku, to będziemy się kochać.
Ledwo wrócili do domu a dziadek zbiegł do piwnicy, jak jakiś sportowiec, myśląc "ku**a od 20 lat sex-u nie było". Wziął pierwszą butelkę z brzegu, przetarł lekko z kurzu i czyta: "Końjak". Myśli sobie, że to pewnie jakiś koniak będzie. Zaniósł więc butelkę na górę, wypili cala, po czym poszli do sypialni i kochają się przez godzinę, dwie, jeden dzień, dwa, trzy, aż w końcu po tygodniu wychodzą z sypialni i babcia odzywa się tymi słowami:
-Łoj dziadek, tak to ja z tobą jeszcze nigdy nie miałam.
-Łoj babka, ja z tobą też. Nie wiedziałem nawet, że taka wygimnastykowana jesteś!
-Skocz zobacz, co to za koniak był, to jutro też go użyjemy
Dziadek bierze butelkę, przeciera z kurzu i czyta:
-"Koń jak nie może to dwie łyżki na wiadro." |
_________________ Na cóż komu liniowe brzmienie, kiedy wieje nudą.
 |
|
|
|
 |
Techmix

Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 155 Skąd: Legnica i Hamburg
|
Wysłany: Czw 11 Maj, 2017 19:31
|
|
|
Piękna złota polska jesień. Starsze małżeństwo (koło 80) wybrało się na wieczorny spacerek.
Na spacerku dziadek mówi do babci
- a może by tak numerek na łonie natury jak za dawnych, dobrych czasów?
- no co ci do głowy strzeliło ty stary dziadu.
Dziadek nie dawał za wygrana i wreszcie dostał to, co chciał. Zrobił swoje, wstaje, zapina gacie i mówi:
- oj babcia, nie spodziewałem się że będziesz kręciła tymi biodrami jak wtedy, gdy miałaś 18 lat...
- tez byś tak kręcił jak byś miał pod dupą jeża |
_________________
 |
|
|
|
 |
hurricanes


Dołączył: 23 Cze 2010 Posty: 3380 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Pią 16 Cze, 2017 19:38
|
|
|
Czegoś szukałem, wkurzony na maxa i takie coś poprawiło mi humor:
https://www.olx.pl/oferta...html#1e743d8a90
w naszym pięknym kraju sa jeszcze takie stworzenia. |
_________________ Człowiek jest wart tyle ile jego słowo.
 |
|
|
|
 |
damian3416
Naprawiator

Wiek: 29 Dołączył: 25 Lip 2010 Posty: 2208 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Śro 26 Lip, 2017 20:38
|
|
|
Poszła kobieta na rynek, a tam słyszy jak jeden z gości krzyczy:
- Komary, komary, unikalne komary, jedyne 5 złotych sztuka!
Zdziwiona podchodzi i pyta:
- Panie, co pan tu za oszustwo ludziom wciska?! Komary po 5 złotych! Oszalałeś pan czy co?
Facet na to:
- Ależ proszę pani, to są specjalne, tresowane komary. Jak pani kupi takiego jednego, weźmie do domu, położy się i wypuści komara - to on zrobi pani tak dobrze, jak pani jeszcze przedtem nie miała...
- Panie, żarty pan sobie robisz, tresowany komar tez coś!
- Mowie pani, ze to szczera prawda, żaden kit. Zresztą jak się pani nie spodoba, to za komara zwracam pieniądze.
Myśli kobieta, a co tam 5 złotych nie majątek, zobaczymy. Facet zapakował jej komara do słoika.
Poszła kobieta do domu, rozebrała się wypuściła komara a ten uciekł i siadł na żyrandolu. Kobieta, cala napalona czeka, a tu nic!
Wkurzona dzwoni do sprzedawcy.
- Panie, co za kit! Miało być dobrze, a tu komar siedzi na żyrandolu i nic. Co to za tresowanie!
- Niemożliwe, coś musiała pani zrobić nie tak, za 5 minut do pani przyjadę.
Facet przyjeżdża i patrzy, faktycznie - kobieta leży na łóżku rozebrana, komar siedzi na żyrandolu...
Gość zrezygnowany, zaczyna rozpinać spodnie i mówi groźnie do komara:
- Ostatni raz ci kurwa pokazuje...
:D |
_________________ Na cóż komu liniowe brzmienie, kiedy wieje nudą.
 |
|
|
|
 |
Techmix

Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 155 Skąd: Legnica i Hamburg
|
Wysłany: Pon 12 Lut, 2018 19:58
|
|
|
Na postoju taksówek.
Do taksówki podchodzi kompletnie nagi facet z czereśnią w ustach i próbuje wejść do auta
Kierowca taksówki mówi: Nie mogę cię tak zabrać!
Gość się wścieka.
Nie widzisz, że jestem w kostiumie?
Jestem przebrany za Mon Cherie i muszę koniecznie jechać na bal przebierańców.
Dobra, wsiadaj – odpowiada kierowca taksówki i odjeżdża.
Wkrótce potem hamuje ostro. Przestraszony, pasażer połyka wiśnię ?.
Od nowa się wścieka.
- To twoja wina, zniszczyłeś mi mój kostium. Natychmiast idź do sklepu i kupuj mi nową wiśnię ?
Taksówkarz jedzie następną stację benzynową, wchodzi, wychodzi za chwilę, otwiera drzwi samochodu i rzuca mu słoik dżemu truskawkowego.
Pasażer szaleje jeszcze bardziej.
Zwariowałeś! Co mam zrobić z tym dżemem truskawkowym? Potrzebuję czereśni.
Nie było czereśni. Wciśnij sobie dżem w dupę i idź jako pączek. |
_________________
 |
|
|
|
 |
hurricanes


Dołączył: 23 Cze 2010 Posty: 3380 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Nie 04 Mar, 2018 00:03
|
|
|
Wczoraj w pracy kumpel opowiadał:
".... dzwoni syn do ojca do pracy, tato pies "nasrał" w salonie, ojciec odpowiada: no nie teraz synu, zasyp piaskiem i sprzątnij. Nie minęło 10 minut znowu dzwoni syn do ojca: tato kot "nasrał" w kuchni, ojciec na to, no kuśwa synu zasyp to też piaskiem i posprzątaj. Nie minęło 10 minut znowu dzwoni syn do ojca a ten wkurzony odbiera i pyta co się znowu stało - tato do mamy przyszedł jakiś pan i zdjął portki, pewnie będzie "srał" a mi się piasek skończył. |
_________________ Człowiek jest wart tyle ile jego słowo.
 |
|
|
|
 |
allure09
streszczacz esbekowy

Wiek: 32 Dołączył: 25 Gru 2013 Posty: 153 Skąd: Południowo Północna Polska
|
Wysłany: Nie 04 Mar, 2018 12:50
|
|
|
hahahaha
a to znacie?
Siedzą kumple przy piwie i jeden do drugiego mówi :
- Wiesz moja żona miała ostatnio urodziny i tajemniczo mówiła, że marzy jej się by dostać na te urodziny coś co rozpędza się do setki w mniej więcej 4 sekundy.
- No i co, kupiłeś jej coś takiego?
- Tak, wagę łazienkową. |
_________________ Co masz zrobić jutro, zrób dziś a jutro zrób to jeszcze raz
 |
|
|
|
 |
000andrzej

Dołączył: 21 Paź 2010 Posty: 1933 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 08 Mar, 2018 13:25
|
|
|
Dobre... |
_________________ To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości. |
|
|
|
 |
hurricanes


Dołączył: 23 Cze 2010 Posty: 3380 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Czw 23 Sie, 2018 19:49
|
|
|
Autobus z kuracjuszami zbliża się do stacji benzynowej. - Piwo! Sikanie! - po raz któryś z rzędu rozochoceni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania. Po dłuższej chwili, gdy już zajęli miejsca, kierowca pyta głośno: - Czy kogoś brakuje?... Cisza. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów do kierowcy podchodzi mężczyzna i mówi lekko bełkocząc: - Nie ma mojej żony... - No przecież - wścieka się kierowca - pytałem, czy kogoś nie brakuje! Na to facet: - Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma... |
_________________ Człowiek jest wart tyle ile jego słowo.
 |
|
|
|
 |
|